<
Wolfgang A. Mozart
Czarodziejski Flet
>







poprzednia realizacja:


16 czerwca 2006



11 grudnia 2016, niedziela, 18:00-21.00 (Sala Moniuszki).


Opera w dwóch aktach

Libretto: Emanuel Schikaneder
Prapremiera: Theater im Freihaus auf der Wien, Wiedeń - 30 września 1791
Premiera polska (wersja oryginalna): Teatr Wielki, Warszawa - 1793
Premiera polska (wersja polska): Teatr Wielki, Warszawa - 1802
Premiera w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej: 25 października 1986
Poprzednia realizacja: Teatr Wielki - Opera Narodowa, 16 czerwca 2006
Premiera tej inscenizacji: Komische Oper, Berlin - 25 listopada 2012
Oryginalna niemiecka wersja językowa

Dyrygent: Piotr Staniszewski, Andriy Yurkevych
Reżyseria: Susanne Andrade, Barrie Kosky
Koncepcja: "1927" (Susanne Andrade, Paul Barrit), Barrie Kosky
Animacje: Paul Barrit
Scenografia: Esther Bialas
Kostiumy: Esther Bialas
Dramaturg: Ulrich Lenz
Przygotowanie chóru: Mirosław Janowski
Realizacja oryginalnej inscenizacji: Tobias Ribitzki
Reżyseria świateł: Diego Leetz


Produkcja: Komische Oper, Berlin


Pamina   -
Tamino   -
Królowa Nocy   -
Sarastro   -
Papageno   -
Papagena   -
Monostatos   -
I Dama   -
II Dama   -
III Dama   -
I Zbrojny   -
II Zbrojny   -
Iwona Sobotka, Lucyna Jarząbek
Joel Prieto , Manuel Günther, Emil Ławecki
Aleksandra Olczyk, Joanna Moskowicz, Anna Simińska
Rafał Siwek, Volodymyr Pankiv, Remigiusz Łukomski
Bartłomiej Misiuda, Mikołaj Trąbka
Iwona Handzlik, Aleksandra Olczyk, Ayşe Şenogul
Mateusz Zajdel, Mateusz Stachura
Ewa Majcherczyk, Marcelina Beucher
Elżbieta Wróblewska, Anna Borucka
Karolina Sikora, Agata Schmidt
Piotr Maciejowski
Paweł Kołodziej
Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego - Opery Narodowej
recenzje

STRESZCZENIE

Akt I

Odsłona 1.
Młody książę Tamino, oddaliwszy się podczas łowów od swych towarzyszy, zabłąkał się w dzikiej górskiej okolicy, nie wiedząc, że znalazł się na terytorium państwa Królowej Nocy. Nagle rzuca się na młodzieńca potworny wąż; Tamino ucieka, jednak siły opuszczają go coraz bardziej, wreszcie pada zemdlony. Ratuje go pojawienie się trzech dam dworu Królowej Nocy. Zabiwszy węża, śpieszą one do swej pani, aby jej donieść o pojawieniu się Tamina. Ocknąwszy się z omdlenia, młody książę nie spostrzega już swych wybawicielek, spotyka natomiast osobliwą postać ludzką, całą pokrytą piórami. Jest to Papageno, nadworny ptasznik Królowej Nocy, wielki spryciarz, ale i wielki tchórz udający mężnego bohatera (arietta Der Vogelfänger bin ich ja). Przyjmuje on z godnością podziękowania Tamina, który przypuszcza, że to Papageno wyratował go z opresji. Za kłamstwo jednak wnet spotyka Papagena zasłużona kara w postaci... potężnej kłódki, którą mu na usta zakładają powracające właśnie trzy damy. Ukazują one Taminowi portret córki Królowej Nocy, księżniczki Paminy. Po chwili zjawia się przed Taminem sama Królowa Nocy, która błaga go (aria O zittre nicht), by ratował Paminę uwięzioną jakoby przez złego czarodzieja Sarastra. W nagrodę obiecuje Królowa Taminowi rękę Paminy. Książę przystaje z ochotą, zwłaszcza że obraz pięknej księżniczki zapadł mu już głęboko w serce (aria Dies Bildnis ist bezaubernd schön). Na rozkaz Królowej Nocy trzy damy wręczają Taminowi czarodziejski flet, mający go bronić przed niebezpieczeństwami, i polecają iść w ślad za trzema chłopcami, którzy mu wskażą drogę do siedziby Sarastra. Towarzyszem Tamina w wędrówce ma być ptasznik Papageno, który również otrzymał na drogę dar w postaci czarodziejskich dzwonków.

Odsłona 2.
Po długiej i uciążliwej wędrówce Tamino i Papageno dotarli w pobliże świątyni boga Słońca — Ozyrysa. Tu właśnie znajduje się Pamina, której z rozkazu Sarastra strzeże Murzyn Monostatos, prześladujący Paminę swymi natrętnymi zalotami. Właśnie przed chwilą udaremnił on próbę ucieczki młodej dziewczyny. Tymczasem przemyślny Papageno zdołał podstępem wśliznąć się do świątyni i spłoszywszy tchórzliwego Monostatosa, uprowadza Paminę.

Odsłona 3.
Tamino, prowadzony przez trzech chłopców, próbuje wejść do świątyni, jednak wychodzący ze środkowej bramy stary kapłan wyjaśnia, że tylko wtedy będzie mógł przekroczyć jej progi, gdy go przyjazna dłoń tam wprowadzi. Tamino postanawia oczekiwać na dalszy rozwój wypadków w pobliskim gaju, gdzie też ku jego radości pojawia się niebawem Pamina z Papagenem. Po chwili jednak wpada do gaju ścigający Paminę i Papagena Monostatos; Papageno puszcza w ruch swe czarodziejskie dzwonki — dźwięk ich zmusza Murzyna do nieprzerwanego tańca. Zjawia się Sarastro — nie zły czarodziej, jak go przedstawiła Taminowi Królowa Nocy, lecz potężny i dobrotliwy arcykapłan świątyni Słońca, będącej zarazem świątynią wiedzy i poznania. Poleca on surowo ukarać Monostatosa, Taminowi zaś oświadcza, że chcąc zdobyć Paminę, przejść musi przez szereg ciężkich prób.

Akt II

Odsłona 1.
Na uroczystym zgromadzeniu kapłanów Słonecznego Kręgu Sarastro wyjaśnia motywy swego postępowania (aria O Isis und Osiris). Pamina jest przeznaczona z woli bogów na małżonkę księcia Tamina, on jednak spełnić musi stawiane mu warunki, aby wraz z ręką ukochanej dostąpić zaszczytu wtajemniczenia i w gronie wybranych zasiąść w świątyni wiedzy.

Odsłona 2.
Tamino zgłasza towarzyszącemu mu kapłanowi gotowość do wszelkich ofiar i poświęceń dla ukochanej Paminy. Gorzej jest z Papagenem — nie zdradza on zbytniego entuzjazmu dla planów Sarastra, pobudza go dopiero widok bliźniaczo podobnej doń Papageny, która ma być dlań nagrodą za mężne poddanie się próbom. Pierwszą jest próba milczenia, którą Tamino przechodzi zwycięsko.

Odsłona 3.
Monostatos skrada się ku śpiącej w ogrodzie Paminie, chcąc ją pocałować. Płoszy go jednak pojawienie się Królowej Nocy, która w całym swym złowrogim majestacie staje przed Paminą. To ona, a nie Sarastro, jest przedstawicielką złych, ciemnych potęg. Żądna zemsty, chcąc zniweczyć swego wroga, podaje ona Paminie sztylet i grozi, że przeklnie ją i odtrąci na zawsze, jeżeli Pamina sztyletem tym nie zabije Sarastra i nie odbierze mu tajemniczego znaku "siedmiokrotnego kręgu słońca" (aria Der Hölle Rache). Pamina jest zrozpaczona. W porę zjawia się Sarastro i pociesza płaczącą, tłumacząc jej, iż do tych świętych przybytków, w których on króluje, zemsta ani zdrada nie mają przystępu — panują tu tylko uczucia przyjaźni i braterstwa (aria In diesen heil'gen Hallen).

Odsłona 4.
Tamino mężnie dochowuje nakazu milczenia nawet wobec Paminy, mimo że ta, zdziwiona i zrozpaczona jego zachowaniem, opuszcza go w końcu, przekonana, że młodzieniec przestał ją kochać (aria Ach, ich fühl's). Natomiast niepoprawny Papageno gawędzi w najlepsze z jakąś starą kobietą, która w końcu okazuje się... Papageną. Gromy i błyskawice przypominają lekkomyślnemu ptasznikowi o przyjętym zobowiązaniu.

Odsłona 5.
Tamino i Pamina muszą z kolei przejść próbę pożegnania na wieczną pozornie rozłąkę. Tymczasem Papageno znów spotyka swą Papagenę w postaci pomarszczonej staruszki.

Odsłona 6.
Na pół obłąkana z rozpaczy Pamina, przeświadczona o obojętności ukochanego, pragnie już zabić się otrzymanym od matki sztyletem. Ocalają ją trzej chłopcy towarzyszący Taminowi.

Odsłona 7.
Dwaj zbrojni mężowie prowadzą Tamina ku "bramie strachu", którą młodzieniec odważnie przekracza. Oboje z Paminą przechodzą teraz, chronieni dźwiękami czarodziejskiego fletu, "próbę ognia i wody", która przywraca młodej dziewczynie spokój i równowagę umysłu i otwiera przed obojgiem wstęp do świątyni poznania.

Odsłona 8.
Papageno daremnie szuka wokół swej Papageny. Zrozpaczony chce się już powiesić na najbliższym drzewie, gdy trzej chłopcy przypominają mu o czarodziejskich dzwonkach. Dźwięk dzwonków istotnie wnet przywołuje zaginioną. Oboje oddają się słodkim marzeniom o szczęściu małżeńskim i licznym potomstwie...

Odsłona 9.
Królowa Nocy wraz z trzema damami, prowadzona przez zdradzieckiego Monostatosa, usiłuje podstępem wedrzeć się do świątyni, by obalić potęgę Sarastra. Już trzy damy i Monostatos oddają jej hołd jako przyszłej władczyni, lecz oto gromy i błyskawice odrzucają ich na powrót "w ciemności zewnętrzne".

Odsłona 10.
W pełnej blasku świątyni Słońca Sarastro uroczyście przyjmuje Tamina i Paminę do dostojnego kręgu wtajemniczonych. Piękno i mądrość będą im odtąd zawsze towarzyszyć na dalszej, wspólnej drodze życia.



Premiera Czarodziejskiego fletu odbyła się 30 września 1791 roku w Wiedniu. Dyrygował Mozart. Operę przyjęto wspaniale. Każdego wieczoru sala była pełna. Mozart z radości sprzedał konia, pił czarną kawę i palił fajkę. Przywoził do teatru teściową, siedmioletniego syna Carla, zaprzyjaźnionego waltornistę, a nawet zawistnego Antonia Salieriego. Czarodziejskim fletem rządzi magiczna cyfra trzy. Są trzy (powtarzane) akordy w intradzie, Trzy Damy, Trzech Chłopców, trzy świątynie Sarastra: Mądrości, Rozumu i Natury; zakochani Tamino i Pamina poddani są trzem próbom: milczenia, rozłąki oraz ognia i wody. Nawet inscenizacja jest trzecim wystawieniem opery w odbudowanym Teatrze, po „kosmicznym” Flecie Laco Adamika i „szkolnym” Achima Freyera. Reżyser obecnej, Australijczyk Barrie Kosky, dyrektor artystyczny berlińskiej Komische Oper, w świecie opery obecny jest już od ponad dwudziestu lat. Do współpracy zaprosił oryginalną brytyjską grupę teatralną „1927”. Razem połączyli nieme kino, żywe wideo i żywą muzykę, animacje, pantomimę. Taka realizacja jest zdaniem Barriego Kosky’ego bliska wiedeńskiemu teatrowi Emanuela Schikanedera, inspiratora i librecisty Czarodziejskiego fletu. W liście do żony Mozart wyznał: „Kiedy siadam do fortepianu, żeby zaśpiewać coś z mojej opery, to zaraz muszę przerwać – zbyt wielkie to robi na mnie wrażenie”. Na samym Mozarcie to, co tworzył, robiło wrażenie? A cóż my mamy powiedzieć? Czy nie czekamy z biciem serca na arię Królowej Nocy, taniec Monostatosa albo duet Papagena i Papageny?